Najlepsze zabiegi anti-aging XXI wieku muszą spełniać dwie funkcje. Po pierwsze przynosić w miarę szybką poprawę wyglądu skóry, a po drugie pobudzać ją do biorewitalizacji. Tak właśnie działają stymulatory tkankowe, które wpływają na odnowę włókien kolagenowych i elastynowych, poprawiają nawilżenie skóry, wzmacniają naskórek, a tym samym niwelują mankamenty, takie jak wiotkość, zmarszczki, przebarwienia czy blizny.
Stymulatory tkankowe – nowy wymiar pielęgnacji
Jakiś czas temu medycyna estetyczna stanęła przed sporym wyzwaniem. Musiała stworzyć rozwiązanie z zakresu anti-aging, które skutkowałoby jednocześnie natychmiastową i długotrwałą poprawą wyglądu skóry. Jedynym sposobem na opracowanie tak zaawansowanych technologicznie zabiegów przeciwstarzeniowych było zwrócenie się w stronę substancji o właściwościach biostymulujących. Preparaty takie jak hydroksyapatyt wapnia, atelokolagen czy stabilizowany termicznie kwas hialuronowy Profhilo są w stanie przeniknąć przez barierę naskórkową, wniknąć w głąb tkanek i pobudzić je do autonaprawy. Dzięki nim możliwa jest zarówno poprawa objętości tkanek, jak i ich wewnętrzna rewitalizacja. Stymulatory tkankowe zapewniają naturalne i trwałe odmłodzenie skóry, poprzez poprawę jej gęstości, jędrności i ogólnej kondycji, czyli działanie znacznie szersze niż to, jakie przynoszą sztuczne wypełniacze.
Wypełniacze sztuczne vs wypełniacze tkankowe
Współczesna medycyna estetyczna odchodzi już od stosowania sztucznych fillerów silikonowych i akrylowych. Takie implanty, chociaż zapewniały dokładne, względnie stałe wypełnienie, miały mnóstwo wad. Nie były w stanie przeciwdziałać procesowi starzenia się skóry, a ponadto często przyczyniały się do nietolerancji i powikłań. Dawały natychmiastową poprawę wyglądu, ale nienaturalną i niestety przeważnie szkodliwą dla zdrowia.
Zupełnie inaczej jest ze stymulatorami tkankowymi, które wyróżniają się bardzo korzystnymi dla skóry właściwościami pielęgnacyjnymi. W większości to substancje pochodzenia naturalnego, nie są więc immunogenne, a organizm bardzo dobrze je przyjmuje. Wypełniacze tkankowe przynoszą szybką poprawę zewnętrzną, utrzymującą się przez pewien czas, i progresywną poprawę wewnętrzną, rozgrywającą się w głębszych warstwach skóry, której efekty uwidaczniają się stopniowo przez wiele lat.
Stymulatory tkankowe w różnych odsłonach
W związku z tym, że potencjał terapeutyczny stymulatorów skóry jest ogromny, liczba preparatów biostymulujących wciąż się rozszerza. Mimo tego, że są to substancje na pierwszy rzut oka bardzo podobne, tak naprawdę wiele je różni. Podobieństwo dotyczy przede wszystkim samej biorewitalizacji – stymulacji wzrostu kolagenu, elastyny i komórek skóry. Różnice zarysowują się głównie na przestrzeni mechanizmów ich działania.
Dr n. med. Maria Noszczyk, dermatolog z Kliniki Melitus w Warszawie: w kontekście stymulatorów tkankowych mówi się dziś nie tylko o skin boosterach, penach, nowoczesnym kwasie hialuronowym i osoczu bogatopłytkowym, ale również o takich zabiegach anti-aging, jak termolifting Infini RF oraz oparty na technologii HIFU Ultraformer.
Stymulatory tkankowe na wybranych przykładach
Pierwszym wypełniaczem pochodzenia naturalnego, który do poprawy objętości tkanek stosowano już 200 lat temu, był własny tłuszcz. Dziś autologiczna tkanka tłuszczowa ma bardzo szerokie zastosowanie, a stosuje się ją nie tylko w medycynie estetycznej, ale również w ortopedii, chirurgii czy na przykład stomatologii. Autologiczna tkanka tłuszczowa to materiał całkowicie naturalny, biozgodny, a ponieważ stanowi dobre źródło mezenchymalnych komórek macierzystych, uznaje się go za filler wysoce wartościowy. Z pomocą takiego stymulatora można wymodelować sylwetkę, a przy tym wyraźnie ujędrnić i odmłodzić skórę – zarówno twarzy, jak i ciała. Zabiegi lipotransferu, polegające właśnie na remodelingu własną tkanką tłuszczową, wykonuje się w celu powiększenia biustu/prącia, a z drugiej strony również do redukcji głębokich zmarszczek, bruzd i blizn różnego pochodzenia.
Oprócz autologicznej tkanki tłuszczowej, jednym z pierwszych naturalnych wypełniaczy był kolagen bydlęcy. Nie był to wprawdzie stymulator tkankowy lecz usieciowany implant, mający wyłącznie korygować objętość tkankową. Ten kolagen miał jedną zasadniczą wadę – jako silnie immunogenny bardzo często wywoływał reakcje alergiczne. Jednak ponieważ widziano w jego zastosowaniu wiele korzyści, zaczęto go badać i modyfikować. Z biegiem czasu zaczęły się pojawiać wypełniacze kolagenowe o mniejszej immunogenności – były to białka wyhodowane przy pomocy ludzkich fibroblastów. Niestety ze względu na wysokie koszty produkcji nie znalazły powszechnego zastosowania. Przełomem okazał się rok 2015, w którym ukazał się kolagen nowej generacji – atelokolagen typu I – o nazwie handlowej Linerase. To wyjątkowy stymulator skóry, który wykazuje podwójne działanie. Po pierwsze, doskonale uzupełnia ubytki tkankowe. Po drugie, oddziałuje na fibroblasty, przyczyniając się do zwiększenia produkcji endogennego (naturalnego) kolagenu. Podobnie, jak autologiczna tkanka tłuszczowa, atelokolagen jest bardzo bezpieczny i może być stosowany przez osoby w różnym wieku. Jego iniekcja skutkuje poprawą napięcia i zagęszczenia skóry, a także zapobiega powstawaniu nowych zmarszczek. To stymulator o wysokim stopniu bioaktywności, oddziałuje na warstwę podporową skóry i chociaż utrzymuje się w niej przez zaledwie 72 godziny, przynosi pełną biorewitalizację – włókna kolagenowo-elastynowe zostają odbudowane w 80% procentach, co stopniowo uwidacznia się na powierzchni skóry.
Jeszcze jednym stymulatorem skóry z równie długą historią jest kwas hialuronowy (HA). To chyba najbardziej znany z wypełniaczy, występujący w różnych wersjach – pod względem składu i stopnia usieciowania, od których zależy to, czy dany preparat zyska miano stymulatora tkankowego. Najlepszym z nich jest bez wątpienia Profhilo – stabilizowany termicznie kwas hialuronowy, zwany molekułą młodości, który w 2018 roku otrzymał wiele międzynarodowych nagród, w tym został okrzyknięty Perłą Dermatologii Estetycznej. Profhilo to preparat o unikalnej strukturze, służący do czegoś więcej niż tylko do wypełniania i stymulacji tkanek – a mianowicie do przebudowy struktury skóry i przywrócenia jej parametrów utraconych na przestrzeni lat. Dzięki tak silnym właściwościom biorewitalizującym z pomocą stabilizowanych termicznie cząsteczek HA podanych metodą mezoterapii można przeprowadzić zabieg odmładzający, który przywraca objętość i kształt twarzy z lat młodości w sposób niezwykle naturalny. Profhilo to preparat, który odtwarza naturalne wypełnienie, a nie sztucznie je modyfikuje. Poprawia napięcie i sprężystość skóry, wygładza zmarszczki i bruzdy, koryguje owal twarzy, a przy tym opóźnia proces starzenia się skóry. Wszystko to dzieje się to naturalnie, przy współpracy z biologicznym funkcjonowaniem organizmu.
Biostymulację skóry zapewniają nie tylko preparaty pochodzenia naturalnego, jak te oparte na autogennym tłuszczu, kolagenie czy kwasie hialuronowym, ale również niektóre technologie oparte na falach dźwiękowych lub radiowych, które są dobrym źródłem ciepła. Z ich pomocą dochodzi do selektywnego podgrzania tkanek, prowadzącego do przebudowy warstwy podporowej skóry.
Dr n. med. Maria Noszczyk: biostymulację skóry można osiągnąć także poprzez zastosowanie odpowiednich metod terapeutycznych. Jedną z nich jest HIFU, czyli technologia wykorzystująca wysokoenergetyczną falę dźwiękową. HIFU to jeden z termoliftingów, w którym do stymulacji fibroblastów, a w efekcie produkcji nowego kolagenu, wykorzystuje się ciepło.
Najlepszy stymulator skóry
Medycyna regeneracyjna i anti-aging rozwijają się bardzo dynamicznie. Każdego roku pojawiają się nowe preparaty do biorewitalizacji o jeszcze lepszych właściwościach terapeutycznych, zapełniając przy tym bardzo obszerną i zróżnicowaną grupę stymulatorów tkankowych.
Stymulatory skóry, choć wydają się bardzo podobne, wcale takie nie są. Przynoszą podobny obraz poprawy – wyrównują koloryt, zagęszczają i napinają skórę, eliminując zmarszczki, bruzdy czy blizny, ale czynią to w zupełnie różny sposób. Ta różnorodność to wielka szansa na precyzyjne dobranie odpowiedniej terapii, bezpośrednio do danego obszaru wymagającego korekty. Dzięki temu można zadziałać w konkretny sposób na konkretny problem. Stymulatory skóry przynoszą poprawę naturalną, natychmiastową i długotrwałą. Niektóre z nich doskonale sprawdzają się w specjalistycznej pielęgnacji skóry, w miejscach nawet tak delikatnych, jak skóra powiek czy okolice oka. Biostymulacja to obecnie najlepszy sposób zarówno na profilaktykę anti-aging, jak i na niwelowanie powstałych już oznak starzenia się skóry.
Materiał powstał przy współpracy z dr n. med. Marią Noszczyk, dermatolog specjalizującą się w zabiegach anti-aging z warszawskiej Kliniki Melitus. Więcej informacji na stronie: https://klinikamelitus.pl/